niedziela, 30 stycznia 2011

przedzimek tatrzański

Zebrało mi się na wspominki. 31 października ubiegłego roku. Halny czyli wiało jak jasna cholera. Z Kuźnic nad Czarny Staw i z powrotem.
Pocztówki Minoltą Dynax5 z obiektywem 24/2,8 na provii 100 zdziebko przeterminowanej.

piątek, 14 stycznia 2011

B&W-cross

Jeśli jako definicję crossa (x-pro) przyjąć wołanie materiału w niewłaściwej chemii, to właśnie taki b&w-cross popełniłam za podszeptem Irmi :)
Wywołałam kolorowy negatyw Konica 100 w chemii do czarnobieli, a dokładniej w Microdolu-x, bo akurat miałam resztkę, która stała już na tyle długo, że nie było żal poświęcić w dość niepewnym eksperymencie...
Co wyszło?... Negatyw z mocną brązową maską, co było w zasadzie do przewidzenia... Zeskanowałam najpierw w kolorze, ale to nie był dobry pomysł... szczególnie dla śniegu... ;/

Znacznie korzystniej było w grayscale...

Przy tak mocnym kryciu pozytywy były ledwie zarysowane, ale po podciągnięciu kontrastu i poziomów oprócz mocnego ziarna, które uważam tu za zaletę podkreślającą grafizację, okazały się dość ładnie wypełnione w szarościach...
Dzień był raczej pochmurny, ku zachodowi, słońce z lekka prześwitywało przez chmury... 




sobota, 8 stycznia 2011

jesienne otworki...

Przerobiłam na pinholowca Zorkę 4... mam nawet wymienne nakładki: otworek 0,2mm i płytkę strefową na 11 stref. Zorka ma stosunkowo niewielką grubość, więc otrzymałam swego rodzaju szeroki kąt - na oko 28-30mm. Wcześniej używana nakładka na Minoltę Dynax 5 dawała standardowy obraz... tak około 50-tki... Ale i tak najbardziej lubię pinhole z puszki :))
Zabrałam ją na wakacje, ale niestety tuż przed wyjazdem rozwalił się wiekowy wężyk spustowy, nowy - zakupiony na allegro - nie dotarł na czas, a pożyczony nie chciał współpracować...
Zorka ma dość dobre długie czasy, więc w dobrym świetle brak wężyka nie dawał się aż tak we znaki, ale tryb wakacyjny nie sprzyjał niestety wolnej fotografii... tak naprawdę wykorzystałam ją w pogodne, jesienne niedziele...
Czechowice... bagry..., jesień...
 Te powyżej, że tak powiem sauté... ale kolejnymi pobawiłam się trochę i poskładałam po dwa...

I jeszcze jeden... z zone-platką...

Wszystko na provii 100... lubię ten materiał...