wtorek, 6 grudnia 2011
Solarigrafia - odsłony kolejne...
Wystawa zbiorowa Solarigrafii wędruje po kraju i nie tylko. Pod nazwą "Obrazy malowane Słońcem" będzie zaprezentowana w Domu Kultury "Działdowska" w Warszawie. Otwarcie i wernisaż 12 grudnia 2011 o godz. 19.00. Wystawa ta jest poświęcona nieodżałowanej pamięci Armatorowi - Januszowi Czajkowskiemu. Więcej na stronie Solarigrafia.pl. Serdecznie zapraszamy.
poniedziałek, 21 listopada 2011
Tryptyki - odsłona druga
Krakowska Grupa Fotograficzna zaprasza na drugą edycję wystawy Tryptyki/Konfrontacje. Tym razem w Krakowie. Szczegóły na plakacie i na stronie KGF
Pierwsza odsłona miała miejsce w Gliwicach w październiku 2010.
Pierwsza odsłona miała miejsce w Gliwicach w październiku 2010.
wtorek, 15 listopada 2011
lęk wysokości...
Route de Cretes między La Ciotat a Cassis... a dokładniej widoki z klifu... ponoć jednego z najwyższych w Europie..
Tak czy owak w dół nie patrzyłam... ;)
piątek, 28 października 2011
niedziela, 9 października 2011
...ktoś pracuje, by bawić mógł się ktoś...
albo stoliczku nakryj sie... ;) ...z fascynacji stolikami oczekującymi.... kolorowo i szykownie... nawet w małych, "plastikowych" knajpkach...
Saint-Cyr-Sur-Mer i La Ciotat... sierpień 2011...
Saint-Cyr-Sur-Mer i La Ciotat... sierpień 2011...
środa, 5 października 2011
środa, 21 września 2011
sobota, 6 sierpnia 2011
czwartek, 28 lipca 2011
czasami człowiek musi...
...nie żeby się zaraz miał udusić, ale... ;)
Do konkursów różnego rodzaju mam raczej stosunek ambiwalentny... zwłaszcza że do swoich zdjęć podchodzę więcej niż krytycznie... trzeźwo patrzę i choć jest to istotna sprawa w moim życiu pozazawodowym (że tak to ujmę ;)), to znam miejsce w szyku...
Obiektywnie rzecz biorąc nie jest to reportaż skończony... to zaledwie wprawka, którą wypadało by rozwinąć...
Niemniej zapraszam do głosowania ;)
Do konkursów różnego rodzaju mam raczej stosunek ambiwalentny... zwłaszcza że do swoich zdjęć podchodzę więcej niż krytycznie... trzeźwo patrzę i choć jest to istotna sprawa w moim życiu pozazawodowym (że tak to ujmę ;)), to znam miejsce w szyku...
Obiektywnie rzecz biorąc nie jest to reportaż skończony... to zaledwie wprawka, którą wypadało by rozwinąć...
Niemniej zapraszam do głosowania ;)
niedziela, 24 lipca 2011
entomologia stosowana...
...czyli próba powrotu na łąki niebieskie... trochę mi się formuła już zużyła albo też pomysłów i czasu brak...
środa, 22 czerwca 2011
czwartek, 16 czerwca 2011
niedziela, 12 czerwca 2011
wtorek, 7 czerwca 2011
niesforne światełko
all we need is light... mógłby to być hymn wszystkich fotografów... ;)
to takie proste... światło i wszystko jasne...
lubię, gdy światło wdziera się w obiektyw...
moje otworki są za porządne, za dokładne... za wyjątkiem tych, gdzie światło podziałało...
to takie proste... światło i wszystko jasne...
lubię, gdy światło wdziera się w obiektyw...
moje otworki są za porządne, za dokładne... za wyjątkiem tych, gdzie światło podziałało...
niedziela, 5 czerwca 2011
przez dziurkę...
Pisałam już, że 37 to za dużo? Pisałam... dla mojej minolty za dużo, a dla pinholaka to już ekstremalnie za dużo... film w Zorce z jesieni skończyłam dopiero teraz... późną wiosną... i to też raczej na siłę... żeby skończyć... ale teraz mam za to spokój, bo zorkowa migawka mi się zablokowała i muszę pomyśleć
a) o naprawie,
b) o nowej konstrukcji... bo wciąż za wąsko mi się patrzy...
A póki co przedzimek tatrzański w wersji otworkowej:
a) o naprawie,
b) o nowej konstrukcji... bo wciąż za wąsko mi się patrzy...
A póki co przedzimek tatrzański w wersji otworkowej:
Subskrybuj:
Posty (Atom)