...a nawet nie tak długo się skończy... :)
a ja w tym roku jakoś nie mam okazji się nią pobawić... bo albo brak czasu... albo dla odmiany światła...
kontrast tych dwóch malowanek mi się podoba, jedyne udane z pierwszego wiosennego podejścia do zieleniny... :)
środa, 27 kwietnia 2011
sobota, 23 kwietnia 2011
poniedziałek, 18 kwietnia 2011
wtorek, 5 kwietnia 2011
sobota, 2 kwietnia 2011
pięć z trzydziestu siedmiu
Wiosna wokół coraz bardziej, a ja wywołuję zimowe filmy, bo właśnie niedawno je skończyłam... to jednak strasznie dużo klatek... trzydzieści siedem z Minolty, a blisko czterdzieści z Olka... szczególnie zimą, gdy dzień krótki, a co drugi weekend zajęty... Za to po drodze do domu mam Czechowice... dobre na jesień i na zimę...
Tym razem w ładnym popołudniowym świetle...
Minolta Dynax 5 i hp5+
Tym razem w ładnym popołudniowym świetle...
Minolta Dynax 5 i hp5+
Subskrybuj:
Posty (Atom)